Uczniowie z Kółka Dziennikarskiego przeprowadzili wywiad z Panią Psycholog. Zapraszamy do lektury.
Adam: Dzień dobry. Bardzo dziękujemy, że zgodziła się Pani na udzielenie wywiadu. Co wpłynęło na to, że wybrała Pani zawód psychologa szkolnego?
Pani Marta: Bardzo się cieszę, dziękuję za propozycję wywiadu. Nie udzielałam jeszcze wywiadu, to jest mój pierwszy raz, więc trochę się denerwuję. Zawód psychologa szkolnego wybrałam, bazując na doświadczeniach, które zdobyłam na studiach. Studiowałam psychologię i wybrałam fakultet szkolny, podczas którego miałam praktyki w szkole. To mi się bardzo spodobało, bo pani psycholog, która pracowała w szkole, z dużym zaangażowaniem i pozytywną energią opowiadała o tym, jak wygląda ta praca, jakie różne formy pomocy można oferować dzieciom. Taka aktywność wydawała mi się bardzo ciekawa i przyjazna. Jak skończyłam studia, to w tej miejscowości, w której mieszkałam, była oferta pracy dla psychologa szkolnego i zaczęłam pracę na tym stanowisku.
Remik: Czy pracowała Pani w innym zawodzie?
Pani Marta: Tak, jestem też absolwentem studiów pedagogicznych i pracowałam jako pedagog oraz jako nauczyciel wychowania do życia w rodzinie w szkole ponadpodstawowej.
Adam: Czy mogłaby Pani nam krótko wyjaśnić, czym się różni psycholog od psychiatry ?
Pani Marta: Myślę, że łatwiej jest określić to, czym zajmuje się psychiatra. To lekarz, który leczy różne zaburzenia psychiczne za pomocą leków, czyli farmakologii. Jak się udajemy do psychiatry, zazwyczaj mówimy o tym, co nam dolega, jak się czujemy i psychiatra zapisuje nam konkretne leki na nasze dolegliwości. Psycholog zajmuje się bardziej sferą psychologiczno-emocjonalną, czyli tym jak się człowiek czuje, ale próbuje mu pomóc w inny sposób: wspierając, ucząc nowych umiejętności, radzenia sobie ze stresem, z własnymi emocjami, żeby lepiej się czuć i funkcjonować. To ktoś, kto nas wspiera i pomaga pracować nad sobą. Możemy się dzięki temu rozwijać i rozwiązywać swoje problemy.
Remik: Jakimi sprawami zajmuje się psycholog szkolny ?
Pani Marta: Psycholog szkolny ma bardzo szeroki zakres działań. To są wszystkie sprawy, z którymi zgłaszają się do niego uczniowie, rodzice i nauczyciele. To mogą być różne problemy wychowawcze, z którymi przychodzą nauczyciele, np jak funkcjonuje klasa, jakie są problemy w grupie lub z indywidualnymi uczniami.To dotyczy głównie ich zachowania, czasami stosunku do nauki oraz relacji, jakie panują między uczniami. Uczniowie także przychodzą z różnymi problemami, np. ktoś ma trudności w nauce, nie radzi sobie ze stresem albo czuje się nieakceptowany w grupie, jest samotny, albo trudno mu poradzić sobie z emocjami, albo ma jakieś kłopoty w domu i chciałby z kimś porozmawiać. Uczeń może także przyjść, jeśli potrzebuje zostać przez kogoś wysłuchanym, niekoniecznie musi mieć jakiś problem.
Adam: Jakie szkoły trzeba mieć ukończone, aby zostać psychologiem?
Pani Marta: Aby zostać psychologiem trzeba skończyć studia psychologiczne, które kończą się tytułem magistra. To kierunek, który obejmuje 5 lat pracy i kończy się napisaniem pracy magisterskiej.
Remik: Jakie predyspozycje powinna mieć osoba, która chce zostać psychologiem?
Pani Marta: Psycholog musi być przede wszystkim dobrym obserwatorem, bo dużo rzeczy dowiaduje się z tego, co widzi, jak ktoś funkcjonuje. Musi być też dobrym słuchaczem i rozmówcą, żeby pomóc drugiemu człowiekowi. Powinien cechować się empatią, czyli zrozumieniem tego, co przeżywa druga osoba, aby zrozumieć, w jaki sposób ona funkcjonuje i jak się czuje. Z pewnością ułatwia mu pracę otwartość na drugiego człowieka, ciekawość i duża życzliwość. Mamy różne sytuacje, z którymi psycholog musi sobie radzić.
Adam: Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do Pani uczniowie?
Pani Marta: Trochę już o tym mówiłam. Są to problemy w relacji z rówieśnikami, np przychodzi uczeń i mówi, że ktoś mu dokucza albo nie ma kolegi czy koleżanki. Mogą być również sprawy, które wiążą się z radzeniem sobie z nauką, np ktoś mówi, że uczy się, ale nie do końca mu to wychodzi, wtedy doradzam, co może zrobić, jak może sobie lepiej naukę organizować. Zgłaszają się również uczniowie, którzy mają konkretne problemy związane z emocjami – czasami są smutni, czasami są źli, nie wiedzą, jak sobie z tymi emocjami poradzić, żeby poczuć się lepiej. Są osoby, które mają trudniejsze problemy psychiczne, które wiążą się z samouszkodzeniami, myślami depresyjnymi, czyli wymagają większego wsparcia. Poza tym są uczniowie, którzy mają problem z paleniem papierosów i trzeba ich przypilnować, żeby takich działań nie podejmowali. Są uczniowie, którzy mają problem z przemocą rówieśniczą i zgłaszają się, bo szukają wsparcia.
Remik: Jakie formy pomocy psychologicznej oferuje uczniom nasza szkoła?
Pani Marta: Szkoły funkcjonują na zasadzie rozporządzenia o pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkole. Mamy różnorodne formy pomocy, w które angażują się wszyscy pracownicy szkoły, w tym właśnie też psycholog szkolny. Jedną z nich są np. zajęcia rozwijające kompetencje emocjonalno-społeczne dedykowane uczniom, którzy mają opinie lub orzeczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Są to zajęcia, na których dzieci i młodzież uczą się, jak funkcjonować, jak rozpoznawać emocje, jak sobie z nimi radzić, jakie są potrzebne umiejętności, żeby dobrze układać sobie relacje społeczne i radzić sobie z różnymi trudnymi sytuacjami. Psycholog lub pedagog prowadzi też konsultacje indywidualne nakierowane na danego ucznia i jego potrzeby. Rodzice także mogą zgłaszać się z problemami wychowawczymi. Szkoła wtedy oferuje pomoc w postaci porad, spotkań dla rodziców, na których omawiane są różne zagrożenia, problemy, które mają dzieci. Są to czasami prelekcje dla rodziców, spotkania z psychologiem, specjalistą, policją. Omawiane są te problemy i staramy się rodzicom wytłumaczyć, co w tych trudnych sytuacjach zrobić, żeby pomóc dziecku i sobie poradzić z danym wyzwaniem.
Adam: Pracuje u nas Pani dopiero drugi rok. Jak się zatem Pani współpracuje z naszą społecznością szkolną?
Pani Marta: Najbliższym moim współpracownikiem jest pedagog szkolny i mamy bardzo aktywną współpracę, bo codziennie konsultujemy się, omawiamy te przypadki i problemy, z którymi się u nas zjawiają uczniowie. Pracuję też z nauczycielami, głównie z wychowawcami, którzy zgłaszają do mnie różne osoby i też jest to dobra współpraca, bo wymieniamy się informacjami oraz planujemy wspólnie działania na rzecz dzieci. Czasami organizujemy wspólne spotkanie z rodzicami, a czasami jestem obecna na zebraniu z rodzicami i są to wszystkie te formy, które włączają mnie w problemy pojawiające się w szkole. Mogę się w nie zaangażować, mogę pomóc i wesprzeć osoby, które pracują w szkole. To jest dopiero mój drugi rok i faktycznie dopiero poznaję społeczność szkolną. Na pewno po kilku latach pracy w szkole jest łatwiej, bo lepiej zna się uczniów i więcej można o nich powiedzieć. Nie wszystkie dzieci w tej chwili jeszcze znam, nie znam też dobrze wszystkich nauczycieli, ale większość już kojarzę i z wieloma miałam już styczność.
Remik: Jakiej pomocy oczekują od Pani uczniowie?
Pani Marta: To jest pomoc, która polega na tym, żeby dobrze wysłuchać kogoś, zrozumieć i wesprzeć oraz nauczyć, jak sobie radzić z problemami, które mają. Mogą one wynikać z wieku dojrzewania, trudnych sytuacji w relacjach rówieśniczych lub rodzinnych. Uczniowie oczekują tego, że po takim spotkaniu będą wiedzieli, co zrobić i poczują się lepiej. Czasami oczekują interwencji, np. rozmowy z klasą, nauczycielem czy rodzicem.
Adam: Co Pani najbardziej lubi w swoim zawodzie?
Pani Marta: Najbardziej lubię to, że mogę czuć się pomocna. Jeżeli widzę, że po takim spotkaniu komuś jest lepiej albo jest bardziej samodzielny, sprawia mi to satysfakcję. W tym zawodzie podoba mi się też to, że mogę pomagać innym się rozwijać. Dzięki spotkaniu z psychologiem dana osoba może nabyć takie umiejętności, z którymi będzie sobie lepiej radziła w przyszłości. Poradzi sobie z wyzwaniami życiowymi czy celami, które chce zrealizować. Psycholog nie zajmuje się tylko uczniami, którzy mają lub sprawiają kłopoty, ale też może pracować z uczniami, którzy chcą polepszyć swoje funkcjonowanie, np. radzić sobie ze stresem, nauką czy relacjami.
Remik: W jaki sposób odreagowuje Pani stres po pracy? Czy ma Pani jakąś pasję?
Pani Marta: Mam zwyczajne sposoby odreagowywania stresu. Lubię bardzo oglądać filmy z moimi dziećmi, chodzić na spacery z psem, czytać książki. Czytanie można nazwać moją pasją, bo trwa od dzieciństwa. Teraz bardziej są to książki wybierane pod kątem zawodowym, ale zdarza mi się też czytać dla czystego relaksu. Czasami ćwiczę jogę. Bardzo mnie też odpręża i odstresowuje kąpiel.
Adam: Czy Pani zdaniem rodzice wystarczająco współpracują ze szkołą ?
Pani Marta: Tak, większość z nich stara się jak najlepiej współpracować ze szkołą. Współpraca w głównej mierze oparta jest na tym, że rodzice przychodzą na zebrania z rodzicami, w których biorą aktywny udział, dyskutując o różnych problemach klasowych. Tworzą też Radę Rodziców, która aktywnie pomaga szkole w realizowaniu jej zadań. Jako psycholog szkolny także spotykam się z rodzicami indywidualnie. Taki rodzic, który się do mnie zgłasza, chce współpracować, bo chce rozwiązać problemy, z którymi przychodzi. Zazwyczaj staram się doradzić, nakierować na aktywne działania.
Remik: Jakich rad udzieliłaby Pani naszym uczniom, aby unikali problemów szkolnych?
Pani Marta: Mam bardzo proste, ale nie zawsze łatwe do zastosowania rady. Warto nauczyć się regulować swoje emocje, np. poprzez wzięcie 10 głębokich oddechów, świadomość tego, co się odczuwa. To da chwilę czasu, żeby emocje mogły opaść. Korzystnie jest też wypracować w sobie życzliwość i empatię. Jeżeli będziemy patrzeć z empatią na drugą osobę, to wtedy nie będziemy się na nią aż tak bardzo złościć, bo będziemy rozumieć, że też może mieć trudną chwilę, gorszy moment i może pewne rzeczy inaczej odbierać. Kolejną rzeczą jest na pewno tolerancja. To zgoda na to, że różni ludzie mogą na różne rzeczy patrzeć w różny sposób. Taka postawa empatii i tolerancji jest czymś, co by się uczniom przydało, ale jest to trudne do osiągnięcia w szkole podstawowej, bo wtedy zazwyczaj uczniowie silnie reagują emocjami. To jest naturalne, że reagują impulsywnie. My, jako nauczyciele i wychowawcy, uczymy ich, żeby się zastanowili czasami nad sobą, żeby pomyśleli, zanim coś zrobią. To jest duża umiejętność, którą uczniowie w szkole podstawowej muszą nabyć zanim pójdą do szkoły średniej czy branżowej po to, żeby sobie lepiej tam radzić.
Adam: Bardzo dziękujemy za wyczerpujące odpowiedzi na nasze pytania oraz troskliwą opiekę psychologiczną nad naszą społecznością szkolną.
Remik: Życzymy Pani dużo zdrowia, wytrwałości oraz satysfakcji w życiu osobistym i zawodowym.
Pani Marta: Również bardzo Wam dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
Wywiad przeprowadzili uczniowie z klasy 5 A – Adam Okulowski i Remigiusz Strugała