W miniony czwartek klasa 4d udała się pociągiem na krótką, ale bardzo ciekawą wycieczkę do Rakoniewic.
Na początku odwiedziliśmy urokliwą i bardzo klimatyczną pracownię pana zegarmistrza Romana Misia. Pan Roman w ciekawy i humorystyczny sposób opowiedział nam jak działają zegary. Mogliśmy zobaczyć mechanizmy zegarowe i posłuchać ich tykania. Z wielkim zainteresowaniem obejrzeliśmy zegary zgromadzone w zakładzie pana zegarmistrza: kieszonkowe, wiszące stojące, kominkowe, te bardzo stare oraz te całkiem nowe. Najbardziej spodobały nam się tzw. “kukułki”. Mieliśmy okazję sami ustawić je na pełną godzinę i posłuchać jej kukania. Duże wrażenie zrobił na nas także zegar z jeżdżącą kolejką oraz zegar z odgłosami ptaków. Szkoda, że nie można zatrzymać czasu, bo pewnie zostalibyśmy u Pana Romana jeszcze dłużej.
Kolejnym punktem naszej wizyty było Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa. Mieliśmy okazję zobaczyć zgromadzone tam eksponaty ukazujące historię pożarnictwa dawniej i dziś. Dużym zainteresowaniem cieszył się zgromadzony tam sprzęt strażacki: dzwonki, syreny, sikawki, wozy strażackie. Szczególną atrakcją był zjazd z rury, z tak zwanego “mini-ześlizgu” oraz możliwość użycia syreny strażackiej. Śmiechu było co niemiara. Ogromne wrażenie zrobiła na nas makieta domu po pożarze. Z autentycznymi meblami i sprzętami domowymi. Widząc, jak wielkie straty powoduje pożar jeszcze bardziej zdaliśmy sobie sprawę, że z ogniem nie ma żartów.
Wycieczka do Rakoniewic była bardzo udana. Na pewno będziemy ją długo wspominać.